NOC DŁUGICH NOŻY
W 1934 roku brutalność Nazistów była przez jakiś czas skierowana do wewnątrz. Pod Ernstem Rohmem SA rozrosła się do 500.000 ludzi, czyli więcej niż Reichswehra. SA czuło się oszukane w podziale łupów po zwycięstwie Hitlera i zaczęło napomykać o „Drugiej Rewolucji”. „Adolf to bydlak. Zdradził nas wszystkich. Zadaje się tylko z reakcjonistami. . . Jesteśmy rewolucjonistami czy nie?”, narzekał Rohm. Wielki biznes, regularna armia oraz Naziści w rodzaju Himmlera i Gbringa byli zjednoczeni w swej wrogości do SA. Hitler był przekonany, że Rohm i jego sprzymierzeńcy spiskują przeciw niemu i nakazał zmasowaną czystkę nazwaną później „Nocą Długich Noży”. W nocy 30 czerwca przywódców SA wywleczono z łóżek ich kochanków w Bad Wiessee, zawieziono do więzienia w Stadelheim i rozstrzelano na dziedzińcu z ręki oddziałów SS; niektórzy z nich sądzili, że jest to zamach armii i zginęło z okrzykiem „Heil Hitler!” na ustach. W samym tylko Berlinie dokonano egzekucji 150 przywódców SA. Bardziej na temat były ostatnie słowa Rohma przed rozstrzelaniem w więzieniu Stadelhaeim: „Wszystkie rewolucje pożerają swe własne dzieci.”
Do innych ofiar zaliczali się też generał Schleicher, asystenci von Papena i przywódca radykalnych Nazistów, Gregor Strasser. Lokalni szefowie policji i Gestapo dopisali do list śmierci nazwiska swych osobistych wrogów. Niektóre z ofiar nie miały powiązań z polityką, jak na przykład bawarski krytyk muzyczny, którego pluton egzekucyjny pomylił z generałem SA noszącym to samo nazwisko.
Nie licząc Hitlera, Góringa i armii, na czystce skorzystały przede wszystkim dwie organizacje nazistowskie znajdujące się pod kontrolą nieudanego hodowcy kur, Heinricha Himmlera . Jego nosząca czarne mundury SS (Schutzstaffel—Sztab obronny), pierwotnie pełniąca funkcję osobistej ochrony Hitlera, stała się zalążkiem nazistowskiej armii, natomiast tajne służby wywiadowcze partii, SD (Sicherheitsdienst, czyli Służba Bezpieczeństwa) zaczęły rywalizować z Gestapo i wojskową Abwehrą, czyli militarną organizacją wywiadowczą.
Po śmierci Hindenburga tego samego lata Hitler połączył urzędy Prezydenta i Kanclerza, i ogłosił się Fiihrerem Rzeszy Niemieckiej. Minister Obrony von Blomberg przystał na żądanie Hitlera, aby wszyscy zołnierze Reischwehry składali przysięgę lojalności wobec niego osobiście. Zapewniwszy Blomberga, że armia pozostanie „jedyną uzbrojoną organizacją w narodzie” Hitler przyjął honory od jednostki SS Leibs-tandarte Adolf Hitler oraz Batalionu Policji Hermanna Góringa, co wskazuje, że stosował politykę „dziel i rządź” nawet jako niepodzielny Fiihrer.