Idąc dalej na południe docierasz do Bramy Brandenburskiej, kolejnego zabytku o dużej wymowie symbolicznej, świadka wielu historycznych wydarzeń. Pierwotnie brama — łuk triumfalny, wzorowana na propylejach Akropolu w Atenach, stała się później, podobnie jak Reichstag, symbolem jedności niemieckiej. Spod bramy widać kolumnę Siegessaule, a po stronie Berlina wschodniego wychodzi na aleję Unter den Linden, przedłużenie Strasse des 17 Juni. W 1806 roku pod Bramą Brandenburską przemaszerował Napoleon, zabierając ze sobą kwadrygę — znajdujący się na jej szczycie pozłacany rydwan. Został on zwrócony kilka lat później i w jego cieniu zbierali się rewolucjoniści 1848 i 1918 roku. Później Brama Brandenburska stała się ulubioną scenerią nazistowskich marszów z pochodniami; jeszcze dziś widok ten jest w stanie wywołać dreszcz grozy.
Przejdź na północną stronę Strasse des 17 Juni aby rzucić okiem na pomnik Żołnierzy Sowieckich poległych w bitwie o Berlin, który wzniesiony został z marmuru pochodzącego ze zbombardowanej berlińskiej Kwatery Głównej Hitlera i Kancelarii Rzeszy. Po obu stronach pomnika znajdują się dwa czołgi, które jako jedne z pierwszych dotarły do Berlina, a dwóch żołnierzy sowieckich pełni przy nich straż.
Nieco dalej na południe mur skręcał w kierunku wschodnim. Podchodzimy do lasu Tiergarten i wkraczamy w na wpół opuszczony teren, który tak naprawdę nigdy nie podniósł się ze zniszczeń wojennych. Jednym z wyjątków jest wspaniale odrestaurowane Martin-Gropius-Bau, w którym dziś znajduje się muzeum wzornictwa i odbywają się tam najważniejsze wystawy w mieście.
Znajdująca się w budynku muzeum kawiarenka jest doskonałym miejscem, gdzie można zebrać siły przed zwiedzeniem sąsiedniej wystawy zatytułowanej Topografia terroru (codz. 10.00-18.00; wstęp wolny). Wystawa mieści się w nowowzniesionym budynku niedaleko od Gropius-Bau, gdyż nic na tym miejscu nie pozostało z dawnej zabudowy. Przy Niederkirchenstrasse, która dawniej nosiła nazwę Prinz-Albrecht-Strasse mieściło się Gestapo, SS i Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy; w budynkach tych Himmler opracował „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”, czyli plan deportacji i ludobójstwa Żydów oraz zorganizował Gestapo, budzącą strach tajną policję. Wystawa mieści się w byłej siedzibie Gestapo, w podziemiach, w których przesłuchiwano i torturowano ważnych więźniów.
Okolica za Gropius-Bau to niezagospodarowane obszary, gdzie początkujący kierowcy uczą się jeździć samochodem. Po dziesięciu minutach piechotą (można też dojechać autobusem #29) ulicami Wilhelmstrasse i Kochstrasse dojść można do Friedrichstrasse, kiedyś jednej z głównych arterii miasta — ulicy naszpikowanej kawiarniami i sklepami obecnie zakurzonej alei z licznymi śladami wybuchów bomb.
Namacalne dowody tragedii, do których przyczynił się mur można znaleźć w Haus am Checkpoint Charlie (codz. 9.00-22.00; 3.50 DM, studenci 2.50 DM; najbliższa stacja U-Bahn — Kochstrasse), gdzie historia muru opowiedziana jest przy pomocy fotografii, wykopanych przez zbiegów tuneli oraz (autentycznych) przerobionych samochodów i własnoręcznie wykonanych urządzeń latających, przy pomocy których ludzie z fatalnym skutkiem usiłowali przedostać się przez granicę. Na filmach pokazano historię niektórych z siedemdziesięciu pięciu osób zamordowanych przez NRD-owskich strażników, jest też dział poświęcony prawom człowieka na wschód od Żelaznej Kurtyny, lecz zbiory są nieuporządkowane i raczej przestarzałe.